Dziś główną rolę gra pomarańcz z czernią. :)
Od wewnętrznego kącika: brokatowy cień. pomarańczowy, czarny oraz na dolnej powiece pierwszy - brokatowy.
Niestety brokatowego jasnego cienia mało widać, ale jest to drugi od góry.
Na dolnej powiece jest kreska tym samym kolorem przeciągnięta na długość czarnej kreski. :)
Na policzkach odrobinka różu z Catrice...
:*
bardzo ładnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło, zazwyczaj nie przepadam za kolorowymi makijażami, ale ten jest świetny :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za miłe słowa :)
Usuń