Soraya Clinic Clean - delikatny płyn micelarny (recenzja)

Cześć! 
Czas szybko mija, pamiętam jak była jesień, a zaraz będa święta, 2017 rok...
Na końcu jeszcze poruszę ten temat, a teraz zapraszam na kilka słów recenzji! 




Od producenta: 

delikatny płyn micelarny dla cery wrażliwej i dla osób noszacych soczewki kontaktowe

Podstawa pięknej skóry jest odpowiednia pielęgnacja, która zaczyna się od właściwego oczyszczenia. Aby ten rytuał był maksymalnie skuteczny, a jednocześnie wygodny i przyjemny, SORAYA stworzyła 3-stopniowy system oczyszczania:
1 Aktywny demakijaż
2 Aktywne oczyszczenie 
3 Aktywna pielęgnacja 

Delikatny płyn micelarny skutecznie usuwa makijaż i zanieczyszczenia z powierzchni skóry. Odświeża i oczyszcza cerę, a jednocześnie pozostawia ja nawilżona i gładka. Jego formuła jest bardzo łagodna dla skóry i oczu, płyn nie powoduje szczypania ani zaczerwienienia. Demakijaż jest łatwy i komfortowy nie wymaga intensywnego pocierania. 

-Fizjologiczne pH łez
-Hydrolipidowe micele - umożliwiaja skuteczny i łagodny demakijaż 
-Ekstrakt z lotosu - nawilża skórę i łagodzi podrażnienia 

Nie zawiera kompozycji zapachowej, parabenów, alkoholu ani barwników. 




Szukałam delikatnego płynu micelarnego, który nie podrażni moich oczu ani skóry. Zobaczyłam na półce ten, a więc stwierdziłam, że spróbuję. Pierwsze zetknięcie było pozytywne. Dobrze zmył dzienny makijaż. Kolejne równie były zadowalajace. Jednak przyznam, nie jest to hit nad hitami. Dlaczego?
Przy mocniejszym makijażu muszę troszeczkę popracować nad zmyciem linera czy też mocniej wytuszowanych rzęs. Jednak miałam gorsze produkty do demakijażu przy których jeszcze więcej energii musiałam włożyć, by zmyć makijaż.  Ogólnie nie narzekam, dobrze mi się z nim pracuje. Przede wszystkim nie szczypie mnie w oczy ani nie podrażnia skóry, a oto mi chodziło! 
Z podkładem, pudrem, bronzerem radzi sobie świetnie, więc w tej kwestii nie mam nic do zarzucenia. Pewnie zauważyliście, że zużycie jest nie duże, ale używałam go sporo razy. Co za tym idzie? Jest wydajny. 
Jest łatwo dostępny w drogeriach, także polecam jeżeli macie wrażliwe oczy. 



Używałyście go?


Kochani! 
Przy okazji, chciałam Wam życzyć spokojnych Świat!
Wierzcie w marzenia, ponieważ się spełniaja i brnijcie do celu. Zawsze do przodu, nigdy do tyłu. Pogody ducha i cudownego 2017 roku. 


Klaudia 

Komentarze

  1. U mnie niestety płyny micelarne muszą sobie radzić z wodoodpornym tuszem, tutaj był by raczej problem ;). Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty