Garnier Body: Intensywna pielęgnacja, regenerujące mleczko do ciała - recenzja

Cześć! :)
Od niedzieli nic nowego nie pojawiło się na blogu, więc przychodzę do Was z recenzją. 

Zanim napiszę kilka zdań na temat mleczka do ciała, chciałam Was zaprosić na mój fan page na facebooku. Ostatnio kilka osób mi przybyło z czego się cieszę. 
Wystarczy kliknąć w ikonkę "fb" po prawej stronie bloga, która Was przeniesie. 

Dziękuję za Wszystkie wyświetlenia bloga i zapraszam do grona obserwatorów.  :)

* * * 



Informacje od producenta:
Twoja skóra wysusza się, ulega podrażnieniom? 
Szczypie, staje się szorstka, pewne jej strefy stają się chropowate? Garnier dba o Ciebie z mleczkiem: 
Intensywna Pielęgnacja 
REGENERUJĄCE MLECZKO DO CIAŁA 
Zapobiega szorstkości skóry bardzo suchej 

BOGATA FORMUŁA KANADYJSKA WZBOGACONA W:
SYROP Z KLONU
ZNANY ZE SWYCH WŁAŚCIWOŚCI REGENERUJĄCYCH
Działa jak "opatrunek", goi skórę wnikając głęboko w naskórek i uczestnicząc w odbudowie warstwy ochronnej skóry. Intensywnie odbudowuje skórę, nawet najbardziej podrażnione i wysuszone miejsca (łokcie i kolana). 

PRZYJEMNA I GŁADKA KONSYSTENCJA 
SZYBKO SIĘ WCHŁANIA
Aby łagodzić uczucie szczypania i eliminować szorstkie strefy. Skóra jest zregenerowana i odzyskuje komfort. 


*Szybko się wchłania *Nietłuste *Nie klei się *Formuła testowana dermatologicznie 




* * * 
(Z góry przepraszam za takie wklęsłe opakowanie, ale nic z tym nie da się zrobić).
Mleczko bardzo przyjemnie pachnie, nie jest lepkie ani tłuste, szybko się wchłania.
Bardzo dobrze nawilża moją suchą skórę. Dobrze pielęgnuje moje nogi po goleniu, nie szczypie mnie tak skóra, ani za bardzo nie swędzi. Łagodzi podrażnienia.
Efekt nawilżenia również czuć na drugi dzień. 
Wszystkie obietnice producenta został spełnione. 

Jest to dobre mleczko, nic nie mam mu do zarzucenia.
Same PLUSY! :) 

Kupiłam w drogerii Rossmann. (Akurat była promocja).

Czy kupiłabym ponownie? 
TAK! 


Pozdrawiam! :) 


Komentarze

  1. Chyba kiedyś je miałam i z tego co pamiętam byłam zadowolona, chociaż jak dla mnie nie jest to produkt do, którego się wraca :)
    Pozdrawiam i jeśli masz ochotę zapraszam na nowego posta :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty