Włosowe Love: GARNIER Ultra Doux Szampon nadający witalność



Drugi post z serii Włosowe Love. Mam nadzieję, że polubicie się z tą serią. Jedyną taką na moim blogu. :)



GARNIER
Ultra DOUX
z wyciągiem z 5 roślin

Nowy szampon Garnier Ultra DOUX to źródło energii i przyjemności do włosów normalnych, osłabionych i zmęczonych. Czerpie on prosto z serca natury, łącząc w sobie wyciągi z 5 roślin wybranych ze względu na uzupełniające się właściwości:
*Zielona herbata to znane źródło witalności
*Cytryna o właściwościach nadających blask
*Eukaliptus znany z właściwości odświeżających 
*Jasnota biała znana z właściwości ograniczających wydzielanie sebum, jako źródło lekkości
*Werbena słynna z właściwości zmiękczających i łagodzących 
Dzięki swej żelowej formule bez silikonów szampon codziennie pielęgnuje Twoje włosy beż obciążania. Jego piękny zapach o ziołowych,  świeżych nutach poprawia samopoczucie. 
Rezultat: Twoje włosy są pełne życia i zachwycają swym pięknem! 

FORMUŁA BEZ PARABENÓW I SILIKONÓW 
NIEZWYKŁA ŁAGODNOŚĆ PROSTO Z SERCA NATURY




W plastikowej butelce znajduje się 400 ml szamponu. Odbiega on konsystencją od innych. Jest żelowy, ale nie jest bardzo gęsty. Pachnie on ziołowo/roślinnie co mi zbytnio nie przeszkadza. Dobrze się pieni i łatwo spłukuje. 



Żebyście widziały jak mi poprawił samopoczucie jak zobaczyłam, że mam po nim łupież!
Na długości włosów wszystko było dobrze, ale przy skórze głowy... Rezultat: gorzej być nie może. Myślałam, że może się mylę, może to wcale nie jest łupież od tego szamponu. Stosowałam go dalej i... Oczywiście, że problem leży po jego stronie. Swędziała mnie po nim jeszcze dodatkowo głowa. 
Zmieniłam szampon na Garnier, również z tej serii, ale z cytryną i glinką, z którego byłam zadowolona i pozbyłam się łupieżu. 

Osobiście nie polecam, chociaż mojej siostrze nie spowodował łupieżu. 

A Wy miałyście już go? 



A to moje włosy "po warkoczach francuskich". :)
Niedługo będzie post, w którym Wam pokażę moją długość włosów przed podcięciem i po. Potem dalej zajmę recenzjami, tematami o włosach. Będę skupiać się na ich szybszym poroście po obcięciu. Będzie się działo! :) 

Pozdrawiam,
Klaudia :) 

Komentarze

  1. To moge go dodać do listy produktów które już nie kupie ;). Ja po ostatnich eksperymentach z Yves Rocher na włosach, uważam co stosuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej nie kupować, żeby się czasem nie rozczarować. :D

      Usuń
  2. Masz bardzo ładne włosy.
    Szamponów Garniera dawno nie używałam. Przeszłam na naturalną pielęgnację, ona najlepiej mi służy.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja bardzo lubiłam ten szampon. Sprawdził się u mnie, co prawda w lecie, kiedy potrzebowałam lekkiego szamponu, który nie obciąży mi włosów. Długo utrzymywał świeżość włosów, zero łupieżu :) Ale wiadomo, każde włosy reagują inaczej. W każdym razie ja do niego wracam też w te wakacje! :) Aaaaa i jeszcze jedna rzecz, ze względu na "w miare" naturalny skład genialnie sprawdza się przy myciu włosów po olejowaniu. Raz i po krzyku. Gazela :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aleź piękne i gęste włosy, pozazdrościć <3

    ___________________________________________________________
    Jeśli możesz kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam tego szamponu, ale to pewnie przez to, że głównie używam produktów z Biovaxu, bo najlepiej się spisują na moich włosach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś używałam dość często garniera i byłam zadowolona, teraz używam najczęściej schaumy, ale przypomniałaś mi ten szampon, więc sięgnę ponownie, bo cytryna , werbena i zielona herbata to coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty