Jak maluję brwi? "NIE TAKI DIABEŁ STRASZNY" (Krok po kroku)

Cześć Kochani! :) 
Post z cyklu "jak ja to robię", czyli jak maluję brwi. Posłużyłam się w temacie cytatem z książki Ewy Grzelakowskiej-Kostoglu, czyli słynnej Red Lipstick Monster o tajnikach makijażu. 



"BRWI-NIE TAKI DIABEŁ STRASZNY".
Na początku chciałabym się odnieść do tego...
Rzeczywiście, gdy jesteście początkujące, a macie ze sobą tę książkę wszystko wydaje się dużo prostsze. Jednak ja uczyłam się na swoich błędach. Mogliście śmiało je obserwować w ciągu pisania mojego bloga, dodawanych zdjęć, że nie zawsze były takie jak dziś. Dążyłam do takich jakich chce dosyć długo, nie zważając, że wystarczy tylko wyrwać włosku u dołu i już będzie dobrze. Nie wiem po jaką cho*erę wyskubałam je swego czasu z samych początków. (hahaha) Najlepsze, że nikt mi nie zwrócił z Was uwagi!!! Dobrze, że trwało to bardzo krótko i stwierdziłam, że nie mam idealnych rysów, więc to na pewno odpada... UFFFF! Teraz, gdy wiem jak się z nimi obejść i podoba mi się ich kształt, mogę Wam pokazać jak je maluję. Dodam, że początki brwi obcinam  troszkę nożyczkami, gdyż wyrastają mi tam dłuugie włoski, znacznie dłuższe niż wszystkie.
 Zapraszam na "kroczki"! 


Brwi maluję skośnym pędzelkiem oraz pomadą z Freedom Makeup. 


Oto moje brwi bez makijażu.


1. Zaczynamy zabawę! :) 
Maluję kreskę u dołu, która biegnie od końca do początku brwi. 



2. Dorysowuję kreseczkę na 1/3 długości brwi, ponieważ chcę trochę uzupełnić braki, które mam.


3.  Wypełniam całość. Lubię, gdy u góry nie mam wyraźnie zaznaczonej linii, więc pozostawiam lekko rozmyty efekt. Takie gusta :D Pamiętam też o tym, aby nie zrobić sobie "kwadratów" i idąc bliżej początku brwi robię efekt cieniowania. 
Nadmiar wyczesuję spiralką/szczoteczką i utrwalam żelem do brwi. 


Gotowa brew:

A tutaj w moim dzisiejszym make-up'ie ;) Z resztą "kroki" też są dzisiejsze.



Jeżeli jesteś początkująca zacznij naukę od cieni do brwi, łatwiej się nimi maluje. 


Podoba się efekt?
Jak malujecie swoje brwi? :)

Zrobię serię makijaż dla... niebieskich, zielonych, brązowych i piwnych oczu. Dla każdego coś dobrego! :) 
Buziaki! 

Komentarze

  1. mam ochotę na tę pomadę, ale wiem że może być kłopot z odcieniem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze? Ja wzorowałam się na pomadach z ABH... Ciężko mi było wybrać przez internet, ale się udało! :D

      Usuń
  2. Ja również używam pomady do podkreślenia brwi :) Albo z Inglota albo z Anastasia Bevery hills :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Inglota jak i z ABH mnie kuszą, oczywiście z NYX też. Wszystko bym wzięła najchętniej. :D

      Usuń
  3. Ja jakiś czas temu zamieniłam Color Tattoo od Maybelline na cień z Inglota i korektor do brwi z Eveline :) Przyznam, że bardziej podobają mi się ciemne brwi i chyba zostanę przy tym duecie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty