Żel ze świetlikiem i babką lancetowatą (do powiek i pod oczy) FLOSLEK - recenzja

Cześć! :)
Dziś opowiem Wam o żelu, którego używam już jakiś czas. Kupiłam go w drogerii pewnie nikomu nieznanej, bardziej pojedynczej. Recenzja miała być za kilka dni, ale wiem, że nic w kwestii żelu się nie zmieni. Zapraszam do czytania. 


Słowa producenta:
Zastosowanie: żel polecany do zmęczonej i podrażnionej sztucznym oświetleniem skóry okolic oczu.
Bezpieczny przy szkłach kontaktowych.
Działanie: zapobiega powstawaniu tzw. worków pod oczami. Likwiduje poranne podpuchnięcia, uspokaja podrażnioną skórę. Ekstrakty roślinne zawarte w żelu pobudzają mikrokrążenie, działają łagodząco i kojąco. 
Efekt: ulga i ukojenie dla zmęczonej i podrażnionej skóry okolic oczu. Gładka, rozświetlona skóra, bez podpuchnięć i cieni pod oczami.
Sposób użycia: niewielką ilość żelu nanieść na dolną i górną powiekę (zachowując bezpieczny odstęp od worka spojówkowego), następnie opuszkami palców delikatnie rozprowadzić, pozostawić do wchłonięcia. Stosować rano i wieczorem. Przechowywanie w lodówce zwiększa skuteczność.
Zawiera substancje aktywne:
Ekstrakt ze świetlika lekarskiego - skuteczny i uznany, przynosi ulgę i ukojenie zmęczonej i obolałej skórze okolic oczu. 
Ekstrakt z babki lancetowatej - działa łagodząco i kojąco. Zmniejsza przepuszczalność  naczyń krwionośnych, likwiduje podpuchnięcia. 
Pantenol (prowitamina B5) - nadaje skórze gładkość i elastyczność. Przyśpiesza regeneracje skóry, łagodzi podrażnienia. 

Moja opinia: 
Opakowanie (kartonik) estetyczne, ładne, wszystko napisane na temat. Jest kilka różnych rodzai  żeli, więc szybko po opakowaniu można wybrać właściwy dla swoich potrzeb. 
Pudełeczko żelu jest malutkie, plastikowe jak widać na zdjęciu. Łatwo można wyjąć żel z opakowania
Gdy pierwszy raz odkręciłam wieczko przeraziłam się. GALARETKA! Myślałam, że będzie bardziej płynne... I dziwienie. Po nabraniu na opuszek palca galaretka zmienia się w przyjemy żel. Bez zapachu. Można wywnioskować to, że to bardziej leczniczy produkt niż kosmetyczny, więc pewnie temu nie jest zapachowy. Co wcale mi nie przeszkadza. 
Trzymam go cały czas w lodówce. Stosuję wieczór i rano pod makijaż. Żel bardzo szybko się wchłania, więc nie ma problemu z nałożeniem na niego korektora pod oczy.
Rezultaty: jestem pewna, że na moje cienie nic, a nic nie zdziała w 100%. Już tak mam i koniec, ale trzeba coś stosować żeby utrzymało się to w takiej fazie jakiej jest, a nie żeby było gorzej. 
Zauważyłam lekką poprawę. (Dobre i to! :D) Cienie trochę się rozjaśniły, skóra w okolicach oczu jest przyjemna i gładka oraz nawilżona. Zużyję go do końca, potem pewnie kupię coś nowego. :) Wciąż szukam produktu, który mnie zachwyci. 
 Data ważności po otwarciu  jest krótka, więc trzeba zużyć żel w 3 miesiące. 






 Za 10 gram zapłaciłam 6.50 zł. 

Używałyście coś z firmy FLOSLEK? To mój pierwszy produkt. 
Zakupy również można  zrobić przez internet na:

Komentarze

  1. ja chyba jednak nie przekonam się do konsystencji żelowej :( miałam kiedyś z Oillanu i nie dość, że raczej średnio nawilżał, to jeszcze w ogóle nie chciał się wchłonąć :( ale może to kwestia produktu, a nie konsystencji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten żel bardzo szybko się wchłania. Taak, to kwestia produktu, a nie konsystencji. Raczej każda firma się różni swoimi produktami. :)

      Usuń
  2. a mialam go, siedzial w lodowce i fajnie chlodzil jak sie go nakladalo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie tak średnio czuje to uczucie chłodzenia.. ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty